Tinka

Niestety Tinka nie dała rady. Jej stan się pogorszył na tyle, że lekarze zdecydowali o tym, że nie ma sensu jej dłużej męczyć…
Pękły nam serca. 🙁 Biegaj za tęczowym mostem malutka …
———————–
Mam na imię Tinka, mam 13 lat i miałam już nie żyć … 🙁
Moja „Pani” przyniosła mnie pewnego dnia do gabinetu i chciała mnie uśpić, bo miałam rozwolnienie. Na szczęście lekarz odmówił i mnie uratował. Zaczęto mnie leczyć i zawalczył o mnie ktoś zupełnie obcy. Komuś na mnie zależało i dzięki temu dostałam drugą szansę i nadal tu jestem. Kiedy udało się ogarnąć mój stan, jakoś tak dziwnie zaczęłam się czuć.
Trochę kręciło mi sie w głowie i miałam problemy z równowagą. Wtedy zrobiono mi szereg badań, na których wyszła długo nie leczona toksoplazmoza. Teraz o mnie dbają i leczą, jednak nie mam już swojego domu ani swojego człowieka, bo po co komu chory kot…
Jestem teraz bezdomnym kotem. Nie mam takiej woli przetrwanie, nie mam tylu sił.
Wszyscy walczą, a ja jakby mniej. 🙁
Bo po co? Siedzę sama w klatce w szpitaliku, smutno mi bardzo.
Dlaczego mnie to spotkało? Przecież jestem ładnym kotem i jestem miła i uwielbiam ludzi.
Czy jeszcze ktoś mnie zechce?
Czy będę miała dla kogo żyć?
Bardzo się boję, że już nigdy nie będę czyjaś …
Kochani, Tinka bardzo potrzebuje odpowiedzialnego kochającego domu na JUŻ.
Najlepiej gdyby to był dom stały.
Bardzo prosimy pomóżcie nam uratować jej życie! 🙏🙏🙏

Koty do adopcji

Marysia
1 rok
Więcej
Figa
5 lat
Więcej
Flora
5 lat
Więcej
Marianek
5 lat
Więcej